TNF PAMIR ZERAWSZAN EXPEDITION 2011 |
Wpisany przez Wojciech Tonder
|
piątek, 25 stycznia 2008 23:27 |
Witamy na stronie poświęconej planowanej na przełom lipca i sierpnia 2011 roku wyprawie w Pamir patronowanej przez THE NORTH FACE. Wyprawa o charakterze eksploracyjnym ma zamiar odwiedzić rejon pasma Zerawszańskiego. Jest to pasmo górskie w Azji Środkowej, na terytorium Tadżykistanu i Uzbekistanu, którego najwyższy szczyt Czimtarga ma wysokość 5489 m. Pasmo to cechuje się wysokogórską rzeźbą alpejską, stoki porośnięte są rzadkimi lasami, wyżej występują stepy górskie i łąki alpejskie oraz lodowce. Jest to teren bardzo rzadko odwiedzany. Zamierzamy podjąć próbę wejścia na niezdobyty dotąd szczyt Pik Samarkand 5085 m. |
Poprawiony: wtorek, 22 lutego 2011 20:56 |
LIST POLECAJĄCY OD MARKA KAMIŃSKIEGO |
Wpisany przez Wojciech Tonder
|
czwartek, 05 listopada 2009 19:00 |
Dziękujemy Panu Markowi Kamińskiemu oraz Fundacji Marka Kamińskiego za wsparcie naszej wyprawy poprzez Patronat. Oto odsyłacz do listu polecającego, a tutaj jego inspirujące fragmenty:
"(...) zawsze powtarzam, że w wędrówce nie liczy się osiągnięcie celu, tylko droga, która do niego prowadzi."
"Podróże kształtują nasze wnętrze i inspirują nas w codziennym życiu. Pokazują nam cudowną stronę życia. Idąc drogą możemy wsłuchać się w swoje serce."
"Warto realizować swoje cele i marzenia, szczególnie takie, które mogą przynieść tak wiele dobrego. Podejmując wyzwania stajemy się silniejsi i mądrzejsi o kolejne doświadczenia."
|
Poprawiony: poniedziałek, 10 października 2011 19:19 |
LIST POLECAJACY OD KRZYSZTOFA WIELICKIEGO |
Wpisany przez Administrator
|
piątek, 25 stycznia 2008 23:35 |
Dąbrowa Górnicza, dn. 24-07-2009 r. Szanowni Państwo!
 Na przełomie lipca i sierpnia 2011 roku grupa młodych, odważnych ludzi, członków Jurajskiego Klubu Wysokogórskiego, organizuje wyprawę Pamir - Zerawszan Expedition 2011. Ich celem będzie zdobycie Piku Samarkand (5085 m n.p.m.), najwyższego szczytu w Górach Zerwaszańskich, będących jednym z ostatnich dzikich górskich zakątków Świata, wciąż jeszcze czekającym na odkrycie. Oprócz celów eksploracyjnych uczestnicy wyprawy stawiają sobie za cel stworzenie dokumentacji fotograficznej tego obszaru. Pamir - Zerawszan Expedition 2011 to niezwykle ambitne, pionierskie przedsięwzięcie, wymagające od wszystkich uczestników ogromnego samozaparcia, dyscypliny i wielomiesięcznych przygotowań. Pragnę zainteresować Państwa tym niezwykłym wydarzeniem i zaproponować wzięcie w nim udziału poprzez finansowe wsparcie wyprawy. Z wyrazami szacunku K. Wielicki Zdobywca Korony Himalajów |
Poprawiony: wtorek, 22 lutego 2011 20:56 |
Wzdłuż strumyka Volgond - wgłąb nieznanej ziemi |
Wpisany przez Krzysztof Sornat
|
niedziela, 06 grudnia 2009 17:17 |
(Aby poczuć smak podróży po nieznanym świecie, podczas czytania relacji słuchaj: Hans Zimmer - Gladiator - Caravan In The Desert)
Tadżykistan, Volgond, 2008-07-21 2300 m n.p.m. Mały plecak założyłem na plecy i rozejrzałem się jeszcze po pokoju, zastanawiając się, czy czegoś nie zapomnieliśmy. Jakże ludzka psychika potrafi się przystosować. Jeszcze wczoraj to było obce i niebezpieczne miejsce, a teraz czuję się prawie jak u siebie. Wyszedłem z pokoju i założyłem buty. Mnóstwo ludzi się zebrało. Dzieci biegały, a przy drzwiach pod murem stali panowie, przyglądając się całej tej niecodziennej sytuacji. Duży Tadżyk wraz z Małym Tadżykiem zakładali na osiołka pewnego rodzaju worki. Później próbowali umieścić w nich nasze plecaki. Duży zaczął obwiązywać bagaż na osiołku i wtedy worek rozdarł się. Wszystko rozpakowali i przynieśli następne worki. Te były większe. Bagaże zmieściły się bez problemu, a miejsca było na tyle, że chcieli włożyć jeszcze nasze podręczne plecaki. Wzbraniałem się, że nie ma takiej potrzeby. Chociaż tak naprawdę to nie chciałem rozstawać się z najważniejszymi rzeczami. Ale Irek dał im swój i miałem już mniejsze opory przed powierzeniem im swojego skarbu. Wyruszyliśmy więc drogą poza wioskę. Osiołek bez obciążenia, osiołek z bagażem, Mały, Duży, Irek, ja i kilku "ważnych", którzy nas odprowadzali. Oczywiście początkowo asystowała nam gromadka dzieci. Poza wioską pożegnaliśmy się ze miejscowymi vipami, a maluchy też zostały w tyle. |
Poprawiony: niedziela, 21 marca 2010 15:28 |
Więcej…
|
Obozując pod Pikiem Samarkand |
Wpisany przez Krzysztof Sornat
|
sobota, 16 stycznia 2010 22:53 |
(Aby poczuć smak podróży po nieznanym świecie, podczas czytania fotorelacji słuchaj: Howard Shore - Lord Of The Rings - The Return Of The King)
Tadżykistan, Dolina Volgond, 2008-07-22 2865 m n.p.m.
Śpiwory puchowe jednak się przydały, ponieważ w nocy było dość chłodno. Gdy się obudziłem, nie mogłem doczekać się, aż ujrzę Pik Samarkand - cel naszej podróży. Od razu otworzyłem wejście do namiotu, ale szczyt ukrywał się w chmurach. Przynajmniej nie padało i można było wyjść na zewnątrz.
|
Poprawiony: poniedziałek, 10 października 2011 20:22 |
Więcej…
|
|